[09.1975] "Village of the Doomed"

 

Zostawiając za sobą szalonego doktora Pretoriusa i jego Ultra-Cerebralociter Swamp Thing – towarzyszą mu Matt Cable, panna Arcane oraz osłabiony Jefferson Bolt – dociera na Florydę. Konkretnie do dziwnej wioski, przypominającej geriatryczny Disneyland.

"Village of the Doomed" to wizyta w wiosce z prawdziwego koszmaru. Początkowa przychylność jej wiekowych mieszkańców szybko ulatuje, gdy dają upust swoim wewnętrznym pragnieniom. Aubrey Trask – nieformalny przewodniczący owej społeczności – wykorzystując moc zawartą w starej, okultystycznej księdze próbuje oszukać śmierć i zapewnić wieczną młodość swoim wyznawcom. Naturalnie, wszystko ma swoją cenę.

Trochę żałuje, że David Michelinie rzuca nam kolejny, czarnomagiczny wątek – wolałbym jednak, aby seria koncentrowała się bardziej na problemach Aleca Hollanda – ale w summa summarum całość prezentuje się całkiem znośnie. Zwłaszcza, jeżeli ktoś lubi wstawki okultystyczne, przywoływanie demonów, obłąkanych guru oraz szalone pojedynki Swamp Thinga. Tym razem nasz bohater sieje zniszczenie wśród wściekłych staruszków. Polecam!


#018 "Swamp Thing. Village of the Doomed" vol 1 [09/1975]

Brak polskiego wydania.

Twórcy: David Michelinie, Nestor Redondo, Joe Orlando.










Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Bomba"

Kastylia oczami Palaciosa

"Przesilenie"