#001 "Tajemnica złotej maczety. U progu tajemnicy" [1985]


Zdecydowanie za rzadko na tym fanpage’u wspominam o komiksie polskim. Zdarza mi się od czasu do czasu opowiadać Wam o debiutach twórców z naszego komiksowego podwórka - debiutów najczęściej sygnowanych przez Kulturę Gniewu oraz Timof Comics - ale to dosłownie kropla w morzu tego o czym mógłbym pisać. Pora to zmienić. Dzisiaj, teraz!

W 1985 roku nakładem wydawnictwa "Sport i Turystyka" ukazała się pierwsza część serii "Tajemnica złotej maczety". Jak słuszenie podejrzewacie "U progu tajemnicy" to nic innego jak wprowadzenie, zapoznanie czytelnika z bohaterami i rzeczywistością w jakiej przyjdzie bohaterom historii funkcjonować. Rzeczywistością dobrze znaną obywatelom Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. W komiksie kilkakrotnie twórcy przypominają o pięknie się prezentujących, nowoczesnych osiedlach mieszkaniowych, młodociani bohaterowie z wielką dumą opowiadają o posadach rodziców - pracownicy zakładu przemysłu maszynowego, inżynierach pracujących z kombinatach, etc. - a wszędzie dookoła unosi się pogodny duch społeczny.


Fabularnie komiks jest bardzo poukładany i… grzeczny 🙂 Do Czarkowa przeprowadza się rodzina Wiśniewskich. On pracuje jako inżynier, ona zajmuje się domem. Ich dwójka uczynnych chłopaków spędza aktywnie czas poznając okolice - muzeum historyczne, aeroklub, skansen, basen, etc. - oraz nawiązując nowe przyjaźnie. Można rzec: wzorowa rodzinka, gdzie każdy każdego darzy szacunkiem. Żyjąca sobie z dala od problemów wielkiego świata i ciesząca się z tego co mają. Naturalnie do czasu.

Centralnym punktem tej części opowieści jest wizyta chłopców we wspomnianym muzeum historycznym. Nasi bohaterowie podziwiają eksponaty z różnych epok a następnie składają wizytę panu Witoldowi, weteranowi ostatniej wojny. Mają nadzieję usłyszeć ciekawe wojenne historie oraz dowiedzieć się o czegoś więcej o skradzionej przed rokiem złotej maczecie.


"U progu tajemnicy"? Bardzo lekka, prosta, spokojna historyjka. Nie znałem wcześniej "Tajemnicy złotej maczety" - bez spoilerów proszę - i mam nadzieję, że cała opowieść pójdzie w kierunku akcji detektywistycznej wspomnianych bohaterów. Życzyłbym sobie czegoś na kształt serii książek "Przygody trzech detektywów", ale pewnie do tego nie dojdzie. Rysunki Jerzego Wróbleskiego, więc jest ładnie, czytelnie i klarownie. Bez artystycznych dziwactw. Za scenariusz odpowiada Władysław Krupka, czyli ojciec kapitana Żbika.
_________________________
"U progu tajemnicy"
#001 "Tajemnica złotej maczety" [1985]
Scenarzysta: Władysław Krupka
Rysownik: Jerzy Wróblewski
Pierwsza publikacja: "Sport i Turystyka"
Licznik przeczytanych komiksów: 3/2024*

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Bomba"

Kastylia oczami Palaciosa

"Przesilenie"