"Criminal: Umarli i umierający. Fatalna noc"


Powracam do świata Eda Brubakera i Seana Phillipsa a tam ponownie proza życia, smród, okrucieństwo i brak szans na wyrwanie się z tego bagna. Tęskniłem za tym. To właśnie brutalność bijąca z tytułów autorstwa owego duetu przyciąga najbardziej. Nie żebym sam gustował w takiej egzystencji - należę do stada tych spokojniejszych facetów - ale nie przeczę, od zawsze miałem słabość do takich historii. Kryminałów rzucających nie tylko wulgarnym, kipiącym przemocą miechem ale także do tych historii mających po prostu coś do powiedzenia. Seria "Criminal" jest dobrym przykładem takiej komiksowej symbiozy.

A wszystko ponownie za sprawą wytrawnego opowiadacza, dla którego mroczne strony amerykańskiego miasta - w opowieści "Umarli i umierający" miasta lat siedemdziesiątych - to tylko punkt wyjścia do historii dużo bardziej złożonej. Historii przypominającej nam starą prawdę, że jedne złe wybory prowadzą do kolejnych złych wyborów a co gorsza… owe błędne decyzje pociągają za sobą poważne problemy. U pana Eda Brubakera oznaczają one w najlepszym razie połamane kończyny ale niech nikt nie ma złudzeń: taki finał należy do wyjątków. Z reguły seria niefortunnych zdarzeń doprowadza się śmierci kilku postaci - wcześniej ich losy w naturalny niemalże sposób krzyżują się - i niniejszy tom ową regułę tylko potwierdza. Podobnie jak potwierdza się ponownie moje czytelnicze przypuszczenie, iż u Brubakera to ci źli dają sobie radę. W przypadku historii "Umarli i umierający" tymi złymi jest rodzina Hyde’ów a sama opowieść to trochę historia ich dojścia do władzy a trochę historia miłosnego trójkąta. Oczywiście zostały one odpowiednio wytarzane w krwistym sosie; panowie Phillips i Brubaker znajdują czas aby pokazać nam jak kogoś skatować pałką, jak komuś połamać nogi oraz jak niewiele trzeba aby uczynić z kogoś narkomana. Dla kogoś kto nie zna serii "Criminal" takie nagromadzenie przemocy może przyprawiać o mdłości ale pozostali będą zachwyceni.


A jak komuś będzie mało okrutnego świata, który przeważnie kopie w tyłek tych dobrych to polecam historię "Fatalna noc". Tam po dupie dostaje kaleka i twórca komiksów Jacob Kurtz - jeden z moich bardziej ulubionych bohaterów serii - mający nieszczęście zostać ofiarą zemsty skorumpowanego gliniarza. Tak, u Brubakera ze świecą szukać dobrych stróżów porządku. Za to pod dostatkiem mamy niegrzecznych dziewczyn żyjących dla adrenaliny, alkoholu i seksualnych doznań. W tej historii także taka się pojawia, trochę ucharakteryzowana na femme fatale, trochę na ofiarę. W zasadzie nie ma to większego znaczenia, gdyż finalnie zmysłowa łaska kończy w worku czyli standardowo. Szkoda tylko, że sam Jacob także obrywa ale jak już zaznaczyłem światy Brubakera nie są krajem dla dobrych ludzi. Niestety.

Podsumowując. Za każdym razem sięgając po kryminał Eda Brubakera i Seana Philipsa wiem, że choć sama historia mnie zaskoczy to jednak cała reszta - deski teatru, na którym rozgrywa się dany dramat - będzie dobrze mi znana. Za każdym razem jednak gdy myślę, że koniec końców zbrzydnie mi taka brubakerowa konwencja pochłaniam album za jednym posiedzeniem, przy dwóch filiżankach kawy. Myślcie co chcecie ale to bardzo dobrze świadczy o tych historiach.
_______________________
"The Dead and the Dying" [02-04/2008]
"Bad Night" [07-11/2008]
Tytuł polski: "Criminal. Umarli i mierający. Fatalna noc"
Scenarzysta: Ed Brubaker
Rysunki: Sean Phillips 
Kolory: Val Staples
Tłumacz: Paulina Braiter
Seria: Criminal
Format: 180x275 mm
Liczba stron: 224
Oprawa: twarda
Druk: kolor
ISBN-13: 9788365938718
Data wydania: 27 luty 2024
Dziękuję wydawnictwu Mucha Comics za udostępnienie egzemplarza do opinii.

Opis wydawcy:
W "Umarłych i umierających" piękna i pozbawiona złudzeń kobieta wraca do domu w poszukiwaniu zemsty, stając pomiędzy dwoma najlepszymi przyjaciółmi, z których jeden to syn miejskiego króla zbrodni. Jaką rolę odgrywa w tym niebezpiecznym trójkącie nękany wspomnieniami wojny Tegg Lawless? Umarli i umierający to jedna historia, trzy punkty widzenia i powrót do szalonych lat siedemdziesiątych.
Wiele lat temu Jacob Kurtz – bohater "Fatalnej nocy" – porzucił przestępcze życie, w którym się wychował, by zostać szczęśliwym mężem. Jednak kiedy policja uczyniła go głównym podejrzanym straszliwej zbrodni, jego świat legł w gruzach. Teraz Jacob jest cieniem dawnego siebie. Cierpiący na bezsenność wędruje nocami po mieście, aż do jednej feralnej nocy, kiedy trafia w niewłaściwe miejsce w chwili, która popchnie go ku krętej ścieżce wiodącej od seksu do porwania, napadu i morderstwa.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Bomba"

Kastylia oczami Palaciosa

"Przesilenie"