"Włoski skarbiec", odsłona czwarta. Co można napisać tym razem, aby nie uciekać się wciąż do tych samych powodów, dla których warto chwycić za serię odkrywającą przed nami twórczości Giorgio Cavazzano? Niewiele. Prawda jest bowiem taka, że historie z Donaldem czy też dowolnie wybraną postacią z tego kaczego uniwersum nie zachwycą każdego czytelnika. Nie czarujmy się, nie każdy kupując Kaczora Donalda w latach dziewięćdziesiątych, nie każdy kto wówczas czekał z wypiekami na twarzy na jego nowe przygody, będzie równie mocno zafascynowany tą postacią dzisiaj. Nie mówiąc o tym, że nie każdy będzie chciał poznawać twórczość poszczególnych ojców tego uniwersum. Gusta się zmieniają i nie ma nic w tym złego. Wręcz przeciwnie.
To, że nie podążamy ślepo za modą, ale sami potrafimy kształtować swoje zainteresowania jest jak najbardziej godne pochwały. Tak samo jak to, że nadal - pomimo mijających latek - są wydawcy chcący zalewać nas historykami z Kaczorem Donaldem. Tak, 'zalewać' to słowo wręcz idealne, aby podsumować ilość wydawanych u nas kaczogrodzkich tytułów. Pewnie ktoś powie, że są kraje, gdzie wydaje się tego jeszcze więcej i ten ktoś będzie miał także rację. Niemniej, jak na nasze warunki to i tak dostajemy tych komiksów bardzo dużo. Co więcej, ktoś te komiksy kupuję, co mnie osobiście bardzo cieszy.
A teraz konkrety. Nikt nie będzie zaskoczony, jeśli napiszę, że rzeczywistość pokazywana w tych komiksach to nasz świat, tyle że mocno zniekształcony i przystrojony grubą warstwą dowcipu. Problemy bohaterów to także nasze problemy. Hałasujący siostrzeńcy, nietrafione inwestycje, kłótnie z sąsiadami czy kłopoty finansowe to coś z czym większość z nas mierzy się bardzo często. Być może dowcipny sposób ukazania tych naszych dramatów do pewnego stopnia pozwala nam samym łatwiej się z nimi mierzyć. Każdy inaczej podchodzi do pewnych kwestii, ale wielokrotnie słyszałem opinie, że te mniej lub bardziej skomplikowane historyjki po prostu wprawiają nas w dobry nastrój. A przecież oto właśnie chodzi, prawda?
Owe odniesienia do świata nam znanego to dla mnie obok kwestii stricte humorystycznych najwartościowszy element kaczogrodzkich historii. A jak dana opowieść jest dłuższa i odwołuje się nie tylko do strice naszych codziennych perypetii życiowych, ale zahacza także o historię to już zupełnie jest to komiks prima sort. Dobrym przykładem takiego komiksu jest właśnie czwarty tom "Włoskiego skarbca". Składa się on z sześciu historyjek, opublikowanych oryginalnie w latach 1995-2002. Trzy z nich to prawdziwe perełki.
To znaczy lektura każdej z sześciu opowieści nie była specjalnie męcząca, ale uważam, że trzy historyjki zasługują na dodatkowe wyróżnienie. I tak. Jak ktoś lubi klimaty filmowe oraz całą tą hollywoodzką zadymę będzie na pewno kontent patrząc jak twórcy historii "Oskar stulecia" uczcili setne urodziny kina. Fabula może i nie jest jakaś szalenie oryginalna, ale co kadr to widzimy kogoś sławnego, jakąś gwiazdę, etc. Dodatkowo scenarzysta Vincenzo Mollica pozwala sobie na krótki rys historyczny i przypominam nam o filmowych debiutach Kaczora Donalda i Myszki Miki 😁 Jak ktoś tęskni zaś za opowieściami przygodowymi - dłuższymi i mającymi w sobie nutkę twórczości pana Carla Barksa - odnajdzie się bez trudu w historii "Zimna woda złota doda", w której to Sknerus McKwacz wyrusza do Egiptu celem zwiększenia swojego majątku. I na koniec polecam "Kolosa z Rodos", historię z motywem historyczno-archeologicznym. Ta ostatnia chyba najbardziej trafiła w moje gusta 😁
____________________
"Kaczor Donald. Oskar stulecia" [08/1995]
"Aspirant Glina. Komisarz mimo woli" [01/1997]
"Wujek Sknerus. Zimna woda złota doda" [08/1997]
"Donald i Dziobas. Poczucie rytmu" [11/2002]
"Myszka Miki: Kolor z Rodos" [11/2005]
"Kaczor Donald. Taniec z gwiazdkami" [11/2002]
Tytuł polski: "Włoski Skarbiec. Najlepsze komiksy: Giorgio Cavazzano" tom czwarty
Scenarzyści: Vincenzo Mollica, Tito Faraci, François Corteggiani, Alessandro Castellani, Stefano Ambrosio
Rysunki: Giorgio Cavazzano
Tłumacz: Jacek Drewnowski
Seria: Włoski skarbiec
Format: 165x230 mm
Liczba stron: 200
Oprawa: twarda
Druk: ["kolor"]
ISBN-13: 9788328162433
Data wydania: 11 wrzesień 2024
Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do opinii.
Opis wydawcy:
Czwarty tom prezentuje najlepsze prace Cavazzana powstałe na przełomie wieków. Lata 1995–2005 były dekadą pełną wytężonej pracy komiksowej, malarskiej i ilustratorskiej. Plansze i obrazy autorstwa włoskiego rysownika trafiały na prestiżowe wystawy, ugruntowując jego pozycję autora o międzynarodowej sławie. Część z nich znalazła się w obszernym "Szkicowniku". W tym okresie artysta włączył do disnejowskiego uniwersum nowe postacie: Kwazka (kaczą wersję dziennikarza telewizji Rai Vincenza Molliki), Franca Mauera (stworzonego we współpracy ze scenarzystą Titem Faracim) i myszkę Eustazję (efekt spotkania ze scenarzystą Andreą Castellanem, czyli Castym, wówczas jeszcze nie rysownikiem). A ze współpracy z innym starym znajomym, François Corteggianim, zrodziły się pamiętne opowieści, takie jak "Zimna woda złota doda".
.webp)

