"Pingwin. Długa droga do domu" || #001-007 "The Penguin" vol 1 (2023-2024)



W ostatnich dniach przeczytałem wiele pochlebnych opinii pod adresem twórczości pana Toma Kinga. Wszystko za sprawą albumu "Pingwin" a konkretnie intrygującej wizji tytułowego, jednego z ciekawszych łotrów miasta Gotham.

---

Czy rzeczywiście jest to, aż tak dobra historia?

Jeżeli zestawić "Pingwina" Toma Kinga z innym zeszytówkami spod znaku uniwersum Batmana to faktycznie można się zostać pozytywnie zaskoczonym. Zwłaszcza że Egmont Polska równocześnie wydaje m.in. run Chipa Zdarsky'ego. Przepaść jednak między tymi dwoma scenarzystami jest ogromna a najbardziej widoczna, gdy zestawić bohaterów jednej i drugiej historii.


Pingwin.
Chyba nikogo nie zaskoczę jak napiszę, że to właśnie postać Oswalda Cobblepota stanowi o sile tej historii. To jego misja - przedstawiona w iście gangsterskim anturażu -odzyskania miasta steruje fabułą i popycha akcję do przodu. To jego perfekcyjnie ułożony plan sprawia, że cały czas jesteśmy blisko wydarzeń i brniemy do przodu. Brzmi ciekawie?

Na dobrą sprawą wystarczyłoby tylko tyle aby sięgnąć po ten komiks, ale mnie samego do "Pingwina" przyciągnęło coś jeszcze.

Zakładam, że każdy z Was przynajmniej raz widział film "Ocean’s Eleven". Nie mówię, że drużyna Cobblepota to drużyna Danny’ego. Niemniej, obserwując jak Pingwin, dawny szef przestępczego podziemia Gotham, kompletuje ekipę oraz jak drobiazgowo planuje każdy kolejny ruch miałem naprawdę silne, fabularne déjà vu.

Déjà vu bardzo przyjemne, choć oczywiście ponowne wejście Pingwina do gry nie zostało przez Toma Kinga ubrane w komediowo-sensacyjne barwy.


"Pingwin" to komiks brutalny, gdzie trup ściele się gęsto a tytułowa postać jest osobą gotową poświęcić każdego, aby osiągnąć zamierzony efekt. Taki obraz pana Cobblepota nie jest niczym nowym, ale King dokłada do pieca nadając bohaterowi autentyzmu. Jego Pingwin nie ma w sobie nic z przerysowanego, kartonowego, arcywroga Batmana.

Oswald Cobblepot to psychopata. Błyskotliwy i niebezpieczny gracz, którego nie chcielibyście widzieć w złym humorze. Gangster, którego historia mogłaby spokojnie stanowić podstawę jakiegoś filmu lub serialu 😉

------------------------------
#001-007 "The Penguin" vol 1 (10/2023-04/2024)
napisał: Tom King
narysowali: Rafael De Latorre, Stevan Subic
polskie wydanie: "Pingwin. Długa droga do domu" tom I [Egmont Polska, 01/2025]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz