W samo południe pierwszy zeszyt serii "Green Arrow: Year One". I od razu zaznaczam, że jest to kolejny bohater, po którego regularnie nie sięgam. To znaczy: praktycznie nie czytałem niczego z jego udziałem a jak gdzieś się już pojawiał to był raczej postacią drugoplanową. Zazwyczaj nie zwracałem na nią większej uwagi. Ot, łucznik i tyle.
Tym razem jest inaczej. Tym razem Oliver Queen błyszczy i jest na ustach wszystkich, jak to zwykle bywa z osobami bogatymi i wpływowymi. Do takich bowiem zalicza się nasz przyszły pogromca zła i obrońca tych, ktrórzy tej pomocy potrzebują. Ale to przyszłość.
Na ten moment Oliver to narcyz i prostak, który do szczęścia potrzebuje dwóch rzeczy: adrenaliny i modelek. Niekoniecznie w tej kolejności. Oliver z jedną i drugą potrzebą radzi sobie doskonale. Pierwsza jest mu dostarczana zazwyczaj przez niejakiego Hacketta, długoletniego przyjaciela i ochroniarza. Drugą potrzebę załatwiają Oliverowi pieniądze i łobuzerski urok. Krótko mówiąc; nasz playboy żyje sobie jak pączek w maśle.
Przynajmniej do momentu, w którym pewna osoba rzuca robotę i postanawia zająć się bardziej opłacalną fuchą. Wówczas robi się mocno nieprzyjemnie a dla naszego Olivera zaczyna się przygoda, która na zawsze odmieni jego życie.
------------------------------
#001 "Green Arrow: Year One" vol 1 [09/2007]
napisał: Andy Diggle
narysował: Mark "Jock" Simpson
pokolorował: David Baron
Polskie wydanie: "Green Arrow. Rok pierwszy" [Wielka kolekcja komiksów DC Comics tom 44, Eaglemoss]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz