[01.1976] "The Mirror Monster"


Floryda, Gatorsburg. W trakcie prac eksploatacyjnych lokalnych terenów amerykańska firma doprowadza do zniszczenia Jaskini Wiecznej Młodości. Ho'tah Makanaw – miejscowy Indianin chroniący niezwykłą grotę – ogarnięty nienawiścią do białego człowieka wysyła swojego nowego przyjaciela, aby ten wymierzył 'najeźdźcom' zasłużoną sprawiedliwość.

Finałowa konfrontacja Swamp Thinga z jego niezwykłym duplikatem. Prawdę powiedziawszy spodziewałem się sztampowego mordobicia – dobry kontra zły, itd. – więc bardzo miło zostałem zaskoczony widząc, że Gerry Conway poszedł w zupełnie inną stronę. Fabuła oscyluje wokół postaci Ho'tah Makanaw, który pomimo upływu lat – facet ma blisko dwieście lat – nadal czuje głęboką urazę do białego człowieka. Czara goryczy, frustracji i drzemiącej w nim złości zostaje przelana w momencie zniszczenia Jaskini Wiecznej Młodości.

Jeżeli chodzi o sobowtóra Potwora z Bagien to momentami przypomina on żydowskiego Golema. W oczach Ho'tah Makanaw jawi się jako obrońca Indian, narzędzie kary i zniszczenia. Wydaje się odczytywać intencje 'swojego pana' oraz reagować tylko na jego polecenia. Bardzo fajny motyw.


#020 "Swamp Thing. The Mirror Monster" vol 1 [01/1976]

Twórcy: Gerry Conway, Nestor Redondo, Tatjana Wood, Marcos Pelayos, Joe Orlando, Ernie Chan.







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Bomba"

Kastylia oczami Palaciosa

"Przesilenie"