[2018] "Die. Fantastyczne rozczarowanie"


Zastanawialiście się kiedyś jakby to było przywdziać szaty bohatera i zasiąść do gry? Takiej prawdziwie niebezpiecznej, gdzie przeżycie to największa nagroda a każda decyzja prowadzi od jednego koszmarnego questu do drugiego. A może mieliście okazję prowadzić jakąś postać, aż po pokonaniu przeszkód wszelakich osiągała ona maksimum możliwości? Zakładam, że w dobie szalonej popularności gier mobilnych mieliście choć raz styczność z grami, których fabuła poniekąd czerpie z literatury fantasy. No i zakładam, że oglądaliście - albo przynajmniej kojarzycie - najnowszą wariację na temat możliwości oferowanych przez grę o tajemniczo brzmiącej nazwie 'Jumanji'. Jeżeli zaliczacie się choć do jednej z powyższych grup to sięgając po komiks "Die. Fantastyczne rozczarowanie" nie będziecie rozczarowani.

Pod koniec 2018 roku ekipa twórców powiązanych z wydawnictwem Image Comics - wśród nich Kieron Gillen oraz Stephanie Hans - zaczęła snuć opowieść o grupie nastolatków, która dość nieoczekiwanie została przeniesiona do niezwykłego Świata Kości, aby stoczyć heroiczną bitwę z Nadmistrzem. I choć z owej wyprawy wrócili w jednym w kawałku to przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Dawny przyjaciel, nowy wróg ponownie szykuje plansze i zaprasza do gry.

Fabuła albumu otwierającego serię "Die" - "Fantastyczne rozczarowanie" - może budzić skojarzenia z rozgrywką zarezerwowaną dla typowych planszówek. Jak wskazują tytuły dwóch pierwszych rozdziałów ["Drużyna", "Gracze"] początek opowieści to nic innego jak prolegomena mająca pomóc odbiorcy we właściwym zrozumieniu rozpoczynającego się dramatu. To właśnie za sprawą owego wprowadzenia - dobrze rozpisanej instrukcji - mamy czas aby poznać aktorów, wspomnianą grupę przyjaciół. Ocenić charaktery, upodobania oraz uchwycić ich reakcje powstałe na skutek silnych bodźców. A koniec końców wybrać spośród nich bohatera, któremu będziemy kibicować podczas zbliżającej się rozgrywki.

A skoro o rozgrywce mowa. Jeden z bohaterów słysząc o nadchodzących zadaniach komentuje: "(...) co za gówniana historia. Sol zawsze był liniowcem". Nie mogę się zgodzić. Wędrówka naszych graczy nie odbiega od innych tego typu wypraw, ale każda lokacja to nowy, ciekawy wątek. Ziemie wiecznej wojny i Pruskie Stalowe Smoki ["Lochy"]. Szklane Miasto i jego mieszkańy wyczekujący ziszczenia się zapowiedzianych proroctw ["Gospoda", "Odwrócenie założeń"]. A pod warstwą rpgowej nomenklatury tragedie jednostek zkazanych na nieustannie odgrywanie tych samych ról. I choć można traktować niniejszy album w kategoriach szybkiej, lekkiej lektury to jednak sugerowałbym podejście zgoła odmienne. Zalecałbym uważne przestudiowanie każdej z postaci, zdiagnozowanie jej motywów działania i sposobu radzenia sobie z problemiami. Jeżeli przekartkujemy "Fantastyczne rozczarowanie" bez większego zaangażowania możemy zatracić właściwy obraz sytuacji, tak istotny z punktu widzenia przygody, która dopiero się zaczyna.


#001-005 "Die. Fantasy Heartbreaker" vol 1 [2018]

Polskie wydanie: "Die. Fantastyczne rozczarowanie" [wyd. Non Stop Comics, 2020]


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Bomba"

Kastylia oczami Palaciosa

"Przesilenie"