"Something to Live For"


I ponownie zaglądamy do świata Potwora z Bagien. I ponownie otrzymujemy ten sam przerzuty, fabularny kotlet. I ponownie jestem z tym OK, gdyż w przypadku tego bohatera jestem w stanie przymknąć oko na wiele kwestii i zaakceptować bardzo dużo wpadek. Nawet oczywistą powtarzalność pewnych schematów, korzystanie z wcześniej wypracowanych twistów oraz nowe przemyślenia Swamp Thinga, które to przemyślenia wcale nowymi nie są.

"Something to Live For" to bezpośrednia kontynuacja opowieści wcześniejszej, która na nowo przywróciła Pana Zielonego na komiksowe salony. Tym razem obiektem nienawiści nie jest jednak mała Casey - oskarżona o czary - ale właśnie Swamp Thing, którego uważają na złego demona z piekła. Trochę ten wątek nie klei się, gdyż część mieszkańców wioski zdaje się kojarzyć naszego bohatera z zasłyszanych legend. Nie będziemy tego jednak roztrząsać, bo owa przepychanka to tylko zasłona dymna scenarzysty, aby Casey miała szansę zostać porwaną przez czarne charaktery z Sunderland Corporation.


Jak jest tajna organizacja to i muszą być kolejni szaleńcy chcący uzyskać od doktora Hollanda skład słynnej bioformuły. Nie wiem czy to zabawa konwencją i puszczanie oka do wiernych fanów. Czy może bezsilność twórcza i brak własnych pomysłów. Nie wiem i chyba nie chcę wiedzieć. Przez historyjkę przebrnąłem bez większego bólu, tematu drążyć nie będę. Może pokuszę się o jakieś dokładniejsze podsumowania runu Martina Pasko jak już doczłapie do jego końca.

I na koniec krótko o okładce, która jak widać jest okładką filmową i prezentuje Potwora - w tej roli Ray Wise, którego powinniście kojarzyć z serialu "Twin Peaks" - widzianego oczami Wesa Cravena. Film miał swoją premierę w lutym 1982 roku, więc zakładam że włodarze DC postanowili skorzystać z dodatkowej promocji.

_________________________
#002 "Swamp Thing" vol 2
"Something to Live For" [06/1982]
Scenarzysta: Martin Pasko
Rysownik: Tom Yeates
Tusz: Tom Yeates
Kolorystyka: Tatjana Wood
Okładka: -
Polskie wydanie: brak

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Bomba"

Kastylia oczami Palaciosa

"Przesilenie"