"Blacksad. Pośród cieni"


"Blacksad" to tytuł, któremu poświęca się zdecydowanie za mało uwagi. Otrzymujemy w nim wszystko co najlepsze w kryminale i to w jego jednym z najlepszych odcieni. Mówię tutaj o gatunku nazywanym często new noir, czyli luźnym połączeniu czarnego kryminału z rzeczywistością obecną za oknem od połowy lat pięćdziesiątych. Stąd też dla fanów noir "Blacksad" będzie interesującą wariacją starej, dobrej chendlerowskiej konwencji. Dla pozostałych ciekawą opowieścią czerpiącą po równo z literatury sensacyjnej, jak i przygodowej. Obie grupy powinny być zadowolone.

Fabularnie album "Pośród cieni" to przyjemnie prościutka historyjka, prowadząca do mocno przewidywanego zakończenia. Scenarzysta Juan Díaz Canales bawi czytelnika detektywistyczną miniaturką skutecznie jednak udowadniającą, że dobre historie nie muszą rzucać na kolana skomplikowaną intrygą. Czasami wystarczy zabójstwo młodej dziewczyny - rozpoznawalnej aktoreczki mającej słabość do silnych mężczyzn - oraz jej były kochanek szukający sprawiedliwości. Z reguły 'dawna miłość' niczym jakieś fatum popycha bohatera do podejmowania coraz to bardziej niebezpiecznych działań. Do coraz bardziej ryzykownego poruszania się pośród cieni, które być może... za którymś razem zdradzą coś więcej i pozwolą odkryć prawdę.


Od strony rysunkowej album chyba jeszcze mocniej idzie w stronę noir niż sam scenariusz. Pan Juanjo Guarnido dosłownie wyczarowuje - inaczej tego nie można nazwać - hipnotyzujący świat brudnych interesów, barów o złej sławie, facetów od brudnej roboty a przede wszystkim świat pełen przemocy. W pierwszej odsłonie przygód prywatnego detektywa Johna Blacksada dostajemy naprawdę dużo scen pokazujących jak łatwo znaleźć się na linii ognia. Tytułowy bohater swoją nieustępliwością, swoim grzebaniem w przeszłości i pogonią za cienami prowokuje - wzorem innych podobnych mu bohaterów czarnych kryminałów - los i jest owej prowokacji jak najbardziej świadom. Przy bliższym poznaniu można dostrzec, że cechuje go intrygująca pewność siebie. John Blacksad jest niczym Philip Marlowe z "Wielkiego snu". Kieruje nim detektywistyczny kodeks moralny nakazujący iść do przodu bez oglądania się na zagrożenia płynące z wielkomiejskiej dżungli.
____________________
#001 "Un lugar entre las sombras" [2020]
Tytuł polski: "Blacksad. Pośród cieni"
Scenarzysta: Juan Díaz Canales
Rysunki: Juanjo Guarnido
Kolor: Juanjo Guarnido
Tłumaczka: Joanna Jabłońska
Seria: Blacksad
Format: 240x320 mm
Liczba stron: 48
Oprawa: twarda
Druk: ["kolor"]
ISBN-13: 9788328126312
Data wydania: 7 grudzień 2017

Opis wydawcy:
Przygody detektywa Blacksada to mistrzowsko opowiedziany czarny kryminał osadzony w realiach Ameryki I połowy XX wieku. Główny bohater postanawia wyjaśnić zagadkę śmierci Natalii Willford, swojej byłej ukochanej, która potem została znaną aktorką. Blacksad rozpoczyna prywatne śledztwo, jednak na każdym kroku napotyka na zaskakująco duże trudności. Komisarz Smirnov wyjawia mu, że szefostwo nakazało zamknąć policyjne dochodzenie, dlatego prosi detektywa, by ten ujawnił prawdę, działając nieoficjalnie. Blacksad pozna prawdziwe mroczne oblicze świata elit Nowego Jorku.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Bomba"

Kastylia oczami Palaciosa

"Przesilenie"