"Finale in Red!" (1989) || Amazing Spider-Man #325


Zacznę tak: dobrze, że ten mini event dobiegł końca, gdyż terrorystyczna afera angażująca służby specjalne Symkarii, USA oraz dwie ikony marvelowego superhero w pewnym momencie skręciła w bardzo złą stronę. Dostaliśmy dobry początek i w zasadzie tyle. Im dalej tym było gorzej, tak jakby panu Michelinie zabrakło pary. A można było taką fajną intrygę z tego ukuć. Superbohaterskie "Trzy dni Kondora" 😁

Niestety, tak się nie stało. Zamiast labiryntu dyplomatyczno-szpiegowskich łamigłówek dostaliśmy garść śmieszków heheszków - nic jednak odkrywczego - kilka efektownych ciosów i harcerzyka, Kapitana Amerykę. Możliwe, że jego gościnny występ miał podnieść rangę całego wydarzenia. Jeżeli taki był zamysł to niestety wspaniały Rogers tym razem się nie popisał. Dostaliśmy bohatera z kijem w tyłku, który prostuje się na sam widok flagi. Niezbyt mity dla oka widok.


No dobra, koniec narzekania. Cieszmy się po prostu dobrnęliśmy do szczęśliwego zakończenia. Po pięciu zeszytach uganiania się za pionkami w końcu nasz Spider-man bierze sprawy w swoje ręce i w pojedynkę rzuca wyzwanie Red Skullowi😐 Dokładnie tak! To właśnie ten pan stał za całym zamieszaniem. I znowu! Można było ten wątek pociągnąć, więcej wyjaśnić, wyraźniej wskazać na cele kierujące działaniami Red Skulla ale nie... Jeden z najciekawszych bossów zła pojawia się dosłownie na czterech planszach a potem odchodzi, jak gdyby nigdy nic. Wyszło to trochę dziwacznie ale to Marvel więc nie takie bajki tutaj widzieliśmy 😁

Na plus malusieński wątek, w którym jeden z ważniaków z Pentagonu poddaje wątpliwość patriotyzm Spider-mana. Początkowo nasz bohater wypina się na cały konflikt dyplomatyczny ale wraca do gry dzięki słowom Mary Jane, która przypomina mu jak dobrym jest człowiekiem. Ba! Podsumowaniem niezłomnej postawy naszego bohatera jest scena, w której Red Skull kusi go milionem dolarów. Uspokajam: choć Peterowi oczka zaświeciły się to jednak jego patriotyzm wziął górę. Brawa! W ogóle motyw patriotyzmu powracał wielokrotnie podczas tego mini eventu i był jednym z niewielu jego jasnych punktów.
_________________________
#325 "Amazing Spider-Man" vol 1 [08/1989]
Scenariusz: David Michelinie
Rysunki: Todd McFarlane
Tusz: Todd McFarlane
Kolory: Bob Sharen
Okładka: Todd McFarlane