Mam słabość do opowieści zabierających nas w mniej uczęszczane rejony uniwersum DC Comics. Tak naprawdę takie wycieczki to niezwykle ważny element mojej fascynacji komiksem superhero a to dlatego, że najzwyczajniej w świecie pozwalają mi one złapać oddech, nabrać dystansu do głównej, bardziej mainstreamowej osi wydarzeń. Poza tym lubię podglądać - zbytnia dociekliwość to jedna z moich czytelniczych wad - jak bohater będący archetypem herosa ścierającego się z najgorszym złem świata jest ukazywany w nieco innym świetle niż zazwyczaj. W tym konkretnym przypadku mamy styczność z Batmanem-człowiekiem a konkretnie ojcem, który stracił syna.
I na takim obrazie bohatera budowana jest w zasadzie fabuła albumu "Flashpoint. Powrót". Brutalne działania zagadkowego Zegarowego Mordercy, wojna ludzi z Amazonkami czy inne istotne dla świata check pointy są dodatkami. Są tłem - im bliżej końca tym niestety mniej atrakcyjnym - dla Thomasa Wayne'a, którego postać ma w tej opowieści znaczenie największe, i którego postać została ukazana w niesamowicie ludzki sposób. Choć tytuł nie stroni od pokazywania Batmana - i to jego agresywnej formy - to nawet, gdy Thomas Wayne śmiga w kostiumie Mrocznego Rycerza towarzyszące mu emocje są wyłącznie jego. Co dodatkowo istotne, działań Batmana tym razem nie determinuje jego odwieczna potrzeba walki, ale właśnie zamiary boleśnie doświadczonego ojca. Ojca chcącego przywrócić światu Bruce’a. I ta właśnie paląca potrzeba naprawienia świata jest katalizatorem napędzającym wydarzenia.
I tyle odnośnie samej fabuły, której staram się nie zdradzić zbyt wiele. Ten tytuł to dobra historia z ciekawą postacią, więc zachęcam abyście wzięli go do ręki. Jasne, pewnie można było jeszcze bardziej ograniczyć element sztampowego superhero ale sądzę, że wówczas punktowałbym tytuł za nadmierną powagę. A tak uważam, że całość idzie przełknąć praktycznie bezboleśnie. Jak na tytuł niepretendujący do miana komiksu wielce wyjątkowego "Flashpoint. Powrót" jest tytułem mogącym pozostawić dobre wrażenia.
____________________
#000 "Flashpoint Beyond. The Clockwork Killer: Prologue" vol 1 [06/2022]
#001 "Flashpoint Beyond. The Clockwork Killer: Chapter One" vol 1 [07/2022]
#002 "Flashpoint Beyond. The Clockwork Killer: Chapter Two: Gilda the Good Witch" vol 1 [08/2022]
#003 "Flashpoint Beyond. The Clockwork Killer, Part Three: The Secret of the Super-Man" vol 1 [09/2022]
#004 "Flashpoint Beyond. The Clockwork Killer, Chapter Four: The Other Side of the Wall" vol 1 [10/2022]
#005 "Flashpoint Beyond. The Clockwork Killer, Chapter Five: The Joke's on Me" vol 1 [11/2022]
#006 "Flashpoint Beyond. The Clockwork Killer, Chapter Six: The Th13teen Club" vol 1 [12/2022]
Tytuł polski: "Flashpoint. Powrót"
Scenarzysta: Geoff Johns, Jeremy Adams, Tim Sheridan
Rysunki: Eduardo Risso, Xermanico, Mikel Janín,
Tusz: Eduardo Risso, Xermanico, Mikel Janín,
Kolory: Patricia Mulvihill, Romulo Fajardo, Jr.Jordie Bellaire
Seria: Flashpoint
Tłumacz: Tomasz Sidorkiewicz
Format: 170x260 mm
Liczba stron: 232
Oprawa: twarda
Druk: ["kolor"]
ISBN-13: 9788328165045
Data wydania: 12 czerwiec 2024
Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Opis wydawcy:
Thomas Wayne poświęcił wszystko, aby pomóc Flashowi poskładać wszechświat z powrotem i uratować życie Bruce’a Wayne’a. Teraz budzi się w świecie, który miał odejść w zapomnienie. Batman ponownie wyrusza na ulice Gotham, by się dowiedzieć, dlaczego świat, w którym się znalazł, wciąż istnieje. Polowanie na Zegarowego Mordercę doprowadzi Thomasa do konfrontacji z całą plejadą przeciwników. Będzie walczył z Aquamanem, szalonym królem Atlantydy, zmierzy się z tajemniczym Supermanem i zanurkuje głęboko w korytarze Azylu Arkham.
.webp)

