Pan Grant Morrison po raz trzeci prezentuje nam swoją wizję Doom Patrolu. I jak ostatnio zastanawiałem się, czy jego wyobraźnia do mnie przemówi, tak po lekturze tego zeszytu wiem, że się zaprzyjaźnimy. Jest dziwnie a ja lubię, jak jest dziwnie 🙂
"Worlds in Collision" to trzecia część mini eventu "Crawling from the Wreckage", ale już na pierwszy rzut oka różni się ona od pozostałych. O ile wcześniejszym dwóm zeszytom bliżej do wprowadzenia do nowej serii o tyle ten numer to już przeskok do konkretów. Morrison dobrze wyjaśnia z czym przyjdzie się zmierzyć naszym bohaterom oraz jak bardzo nowe zagrożenie jest inne od tych wcześniejszych.
Przede wszystkim scenarzysta idzie bardzo mocno w stronę weirdu. Oczywiście upraszcza jego kwintesencję do konwencji superhero, ale nadal wypada to ciekawie. Tym razem problem Doom Patrolu dotyczy miasta-świata o nazwie Orqwith. Na moje komiksowe oko jest to wymiar istniejący równolegle do naszego. W historii został ów wymiar określony mianem 'płaszczyzny rzeczywistości, która przecina się z naszą'. Cała zabawa jednak polega nie na tym, że Orqwith istnieje. Grant Morrison tworzy z niego samonapędzający się byt, który został zrodzony początkowo w "Księdze bez tytułu" - dokładnie tak nazywa się ta księga 😁 - a teraz owa rzeczywistość przybrała realne kształty.
Mało tego! Wypracowała coś na kształt własnej inkwizycji ścigającej śmiertelnych. W oczach Doom Patrolu są to Nożycoludzie porywający ludzi oraz pomagający upodobnić dany świat do rzeczywistości Orqwithu. Jak dodamy do tego istnienie jakichś filozofów, którzy stworzyli "Księgę bez tytułu" to mamy mocne weirdowe combo. Zagadkowe wymiary, dziwne księgi, akolici, bramy do innych rzeczywistości. Czy można chcieć więcej? 😏
_________________________
"Worlds in Collision"
#021 "Doom Patrol" vol 12 [03/1989]
Scenariusz: Grant Morrison
Rysunki: Richard Case
Tusz: Scott Hanna
Kolory: Daniel Vozzo
Okładka: Richard Case
Polskie wydanie: "Doom Patrol" tom pierwszy [Egmont 06/2019]
.jpg)


