"Ród Harkonnenów" tom II || Diuna (2023)


Przeczytałem drugi tom "Rodu Harkonnenów" i powiem tak: dużo ciekawiej wypada on niż tom wcześniejszy. Wydaje się bardziej poukładany. Fabuła jest klarowniejsza, przez co dużo łatwiej czytelnikowi rozeznać się w aktualnej sytuacji w Landsrradzie. Mówiąc wprost: wiemy kto z kim i dlaczego. Wcześniej wątki geopolityczne skutecznie zniechęcały mnie do lektury, teraz wręcz przeciwnie. Przez cały tom autentycznie byłem zaciekawiony, chociażby tym jak wokół księcia Leto Atrydy powoli gromadzą się ludzie, którzy w kolejnych latach będą aktywnie wspierali go w walce z Harkonnenami.

O tym bowiem jest właśnie komiks "Diuna. Ród Harkonnenów". Na jego kartach krok po kroku poznajemy kolejnych aktorów spektaklu, który finalnie zostanie zaprezentowany w "Diunie" pana Franka Herberta. Każdy z rodziałów to krótkie sprawozdanie z tego jak radzili sobie zwolennicy księcia Leta Atrydy zanim dotarli na Kaladan. I tak. Obserwujemy jak młody Gurney Halleck ucieka z Gedimi Prime, jak Duncan Idaho szkoli się na mistrza miecza oraz jak Lady Jessica powoli zaczyna zyskiwać w oczach przyszłego ojca swojego dziecka. Naprawdę dobrze wypada. Powiedziałbym, że czytelnik po prostu płynie od jednego wątku do drugiego i nie dostaje przy tym zadyszki. Przyjemna historyjka.


Na upartego mógłbym mieć zastrzeżenia jedynie wobec wątku Glossu Rabbana. Jego postawa pełna agresji i nienawiści do wszystkiego, co nie jest związane z jego rodem jest bardzo nachalnie eksponowana. Postać wydaje się straszliwie przerysowana i wyniesiona do rangi okrutnika totalnego. Nie wiem czy potrzebowaliśmy, aż takiej ekspozycji tego bohatera. Jeżeli miałbym decydować o fabule to oczywiście wspomniałbym o jego porywczości i bezwzględności - jest ona na pewno ważna w kontekście sprawy Hallecka - ale nie rozdmuchiwałbym wątku Rabbana, aż do takich rozmiarów. Będąc scenarzystą więcej miejsca poświeciłbym księciu Leto, który w tym albumie prezentowany jest raczej w chłodnych barwach.

Wizualnie dostajemy mainstreamowy standard. Nie jestem jego fanem, ale domyślając się do kogo skierowana jest ta seria to uważam, że pan Fran Galán dobrze wywiązał się ze swojego zdania.
____________________
#005-008 "Dune. House Harkonnen" vol 12 [05-08/2023]
Polski tytuł: "Diuna: Ród Harkonnenów" tom I
Non Stop Comics
Scenarzysta: Kevin J. Anderson, Brian Herbert
Ilustrator: Fran Galán
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Format: 170x260 mm
Liczba stron: 112
Oprawa: twarda
Druk: kolor
ISBN-13: 9788382307993
Data wydania: 25 wrzesień 2024
Dziękuję wydawnictwu Non Stop Comics za udostępnienie egzemplarza do opinii.

Opis wydawcy:
Bezlitosne machinacje rodu Harkonnenów odmieniają życie bohaterów tej historii od Arrakis po Waliach IX! Na planetach wybucha chaos. Niebezpieczne misje ratunkowe, niemożliwe wybory, rebelia na lx i knowania Bene Gesserit w końcu przynoszą owoce. Arrakis cierpi pod rządami brutalnych Harkonnenów, a tymczasem Liet i Warik muszą stoczyć pojedynek w imię miłości. Leto przeżywa brzemienne w skutki spotkanie, a Duncan stawia kolejny ważny krok na drodze ku swojej przyszłości…



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz