Jestem szczerze zaskoczony, jak przyjemnym w lekturze okazał się ten tytuł. Już krótki blurb - rzadko zwracam na blurby uwagę, ale tym razem jedno zdanie wystarczyło, aby mnie zaciekawić - zapowiadał interesującą, przywodzącą na myśl problemy słynnego Trumana, historię, ale naprawdę nie podejrzewałem, że będzie ona, aż tak dobra.
Zacznijmy od tego, że historię podzielono na rozdziały a każdy z nich prezentuje nam jeden element układanki. Uwaga: niczego nie dostajemy z góry. Jesteśmy jak bohaterowie: oszołomieni tym, że tylko my dostrzegamy znaki i tak jak oni jesteśmy zmuszeni do błądzenia po omacku i szukania wskazówek.
Naturalnie im dalej w las tym staje się dla nas jasne, że tytułowe miasto ma swoje sekrety i to takie, które mogą zaburzać postrzeganie rzeczywistości. Nie będę wchodził w spoilery, ale jeżeli nie obca Wam jest atmosfera serialu "X-Files" to dosłownie po kilku planszach mniej więcej zorientujecie się, w jaką stronę zmierza ta historia. Tyle o fabule. Nic więcej nie mówię.
Jeżeli miałbym wskazać najistotniejszy dla tej opowieści element to powiedziałbym, że jest nim nastrój spisku, owej wielkiej konspiracji. Co wydaje mi się ważne, jest on budowany nie tyle przez nagłe i liczne plot twisty czy fabularne shockery nakręcające wyobraźnię czytelnika. Pod tym względem dużo większą robotę robią zachowania osób towarzyszących naszym bohaterom. Nie wszyscy, ale są wśród nich osoby działające niczym na autopilocie. Tak jakby żyli, ale byli w jakimś transie. Świetnie to gra.
Poza tym autorzy w ciekawy sposób zestawili rzeczywistość Memphis z historią. Nie tylko uwypuklili nierealność lat dwutysięcznych budujac je na wzór lat sześćdziesiątych - patrzę na nie i widzę kartonowy świat sitcomów pokroju "I Love Lucy” - ale także przypominają o ważnych dla rozwoju technologii oraz nauki wydarzeniach. Tak jakby z jednej strony podrzucali wskazówki, z drugiej zaś chcieli jeszcze mocniej zaciemnić obraz sytuacji.
Finał? Zaskoczenie totalne. Chcialbym jednak dostać kolejne części opowieści. Mieć szansę poznać ten świat nieco dokładniej. Pomijajac ów lekki niedosyt ten komiks to sztos.
------------------------------
#001-#003 "Memphis" (09/2013-02/2016)
napisał: Rodolphe Jacquette
narysował: Bertrand Marchal
polskie wydanie: "Memphis" (Shock Comics, 02/2025)



