"Asteriks legionista" || #010 "Asteriks" (1967)


Będą same zachwyty. Nie dlatego, że komiks dostałem od wydawcy. I nie dlatego, że nowe wydania "Asteriksa" to najlepsze, co mogło przytrafić się dawnemu historykowi, miłośnikowi komiksowych historii starszych od niego 🙂

"Asteriks legionista" tematycznie krąży wokół wojska i tego wszystkiego, co wiąże się z codziennymi, żołnierskimi trudami. O tych ostatnich czytaliśmy w tej serii nie jeden i nie dwa razy - w każdym niemalże albumie widzimy, jak ów trud daje się we znaki rzymskim patrolom - ale tym razem panowie René Goscinny i Albert Uderzo podchodzą do tematu inaczej, tak jakby bardziej od środka.


Na pewno kojarzycie filmy biorące na warsztat motyw koszarowego życia i pokazujące owe życie w mniej lub bardziej - zależy od gatunku - inteligentnie prześmiewczy sposób. Twórcy albumu "Asteriks legionista" podchodzą do tematu w niemalże identyczny sposób, ale nie ograniczają się przy tym wyłącznie do festiwalu gagów.

Jak doskonale wiecie z reguły każdy album "Asteriksa" to rzut oka na jakiś konkretny problem, który aktualnie przykuwał akurat uwagę jego autorów. Tym razem Goscinny i Uderzo przyglądają się wojskowej i koszarowej rutynie a przy okazji bawią nas towarzyszącymi jej absurdami. Pokazują nam wojsko na wesoło, bawiąc nas czarnym humorem i ironizując na tematy z wojskiem związane. Przykładowo: pod ich ostrzałem znalazła się chociażby przesadnie rozbudowana biurokracja, jak również wątek przymusowych ochotników.


Co ciekawe - i zastanawiające zarazem - choć wizyta Asteriksa i Obeliksa w legionach była pomyślana głównie jako satyra na współczesny twórcom serii obraz wojska to podejrzewam, że i dzisiaj kilka żartów byłoby aktualnych. Czy tak rzeczywiście jest? Wystawienie fachowej diagnozy pozostawiam znawcom tematu, ale podejrzewam, że zbytnio się w tej kwestii nie mylę. W końcu przygody Asteriksa są ponadczasowe 🙂

I na koniec słówko o dodatkach, które w mojej ocenie będą bezcenne, dla każdego kto interesuje się historią komiksu. Po pierwsze, dzięki nim mamy szansę dowiedzieć się, co kryło się w głowach ojców Asteriksa, kiedy pracowali nad przygodami swojego bohatera. Po drugie, owe dodatki to ciekawy rzut oka na świat lat sześciesiątych. Koniecznie zwróćcie na nie uwagę!

------------------------------
"Astérix légionnaire" (07/1967)
napisał: René Goscinny
narysował: Alberto Uderzo
Polskie wydanie: "Asteriks legionista" tom 10 [Egmont, 04/2025]
Za komiks dziękuję wydawcy.