Znamy to miejsce. Nawet jak nie mieliśmy okazji być w Stanach to wiemy jak wygląda, jak funkcjonuje i z jakimi problemami się mierzy. Są to bliskie nam rejony, bo Brubaker umie oddać rzeczywistość komiksową w sposób przekonywujący. Potrafi prostymi środkami przenieść nas na miejsce wydarzeń tak, że nie odczuwamy jego sztuczności. Nie zawsze udaje mu się wejść w buty literackiego gawędziarza - takiego jak chociażby Stephen King - ale tym razem sprawił się doskonale. Być może dlatego, że "Tam było ciało" nie jest do końca kryminałem do jakiego Brubaker nas przyzwyczaił.
Zamiast wielkiej, złej metropolii mamy właśnie małe osiedle. Zamiast gangsterskiego półświatka mamy zwyczajnych ludzi popełniających normalne błędy. Ich również znany. Nie jesteśmy nimi - tak, wierzę, że nie jesteśmy 😉 - chyba, że mówimy o młodej czytającej komiksy ze Spider-manem lub o gościu regularnie wracającym do "Strefy Mroku". Właśnie o takich osobach oraz o tych, których nazywamy boomerami, jest to komiks. Nie o morderstwie, nie o trupie.
Zagadka majaczy w tle, ale tytułowe ciało nie zajmuje całej fabularnej przestrzeni i prawdę powiedziawszy wcale nie czekałem, aż trup w końcu się objawi. Ed Brubaker tym razem zamiast epatować gnojem świata oraz raz za razem przypominać o jego ohydzie stawia na jednostkę. Jej skłonności do drobnych grzeszków i jej prawie do bycia naiwną. Dla jednych owe grzeszki będą błędami młodości, dla innych po prostu złymi decyzjami popełnianymi pod wpływem emocji czy też z chęci ubarwienia nudnego, zwyczajnego życia. Dokąd one prowadzą?
Zebrane na niewielkiej przestrzeni - czytajcie na obszarze jednego osiedla - doprowadzają finalnie do czegoś, co przez pewną młodą bohaterkę zostało nazwane 'jednym, wielkim bajzlem'. Ma dziewczyna rację, choć nie w takim sensie jak można by przypuszczać patrząc na tytuł. Jak ktoś czeka na krwawy finał, okultystyczny freaków, polityków balujących nocami przy akompaniamencie wrzasków to tym razem może się rozczarować. Historia jest dużo spokojniesza, choć ta nostalgiczna podróż - w końcu błędy młodości to także nasza działka - może zaboleć.
------------------------------
"Where the body was" (2024)
napisał: Ed Brubaker
narysował: Sean Phillips
pokolorował: Jacob Phillips
Polskie wydanie: "Tam było ciało" [Mucha Comics 2025]
Komiks otrzymałem od wydawcy.



