Punkt wyjścia jest prosty. Ponownie jesteśmy w Meksyku oraz ponownie w mieście La Vega. Nadal mamy do czynienia z Diego, co więcej z Diego dobrze machającym szpadą. Są to stałe wyjęte z legendy o Zorro, stałe tworzące lore historii, stałe które się nie zestarzały. Sean Murphy dodatkowo obudowuje je drobiazgami, które mają przybliżyć origin starego/nowego bohatera. To na wypadek gdyby ktoś jednak nie kojarzył kim jest facet w czarnej opasce na oczach. Gdzieś między kadrami pojawiają się nazwy szermierczych szkół, pojawia się lista zasług Zorro oraz zostaje wspomniany szacunek jakim jest otaczany przez mieszkańców.
Ten ostatni aspekt Murphy wynosi na bardzo wysoki poziom. Dla mieszkańców La Vegi Zorro nie jest przestępcą. Jest niczym John Dillinger, wyjęty spod prawa, ale i ktoś kto walczy z niesprawiedliwością i próbuje pomóc tym, którzy tej pomocy potrzebują. Być może paralela do Dillingera jest zbyt odważna, ale uprościwszy ją wychodzi schemat podobny. Zresztą, sama historia jest prosta i tutaj nie ma co się obrażać na autora. Owszem, rysunki jak zawsze sztos, ale scenariusz? Znam lepsze, ale to jest historia z Zorro w roli głównej, więc wybaczam autorowi wszystko i patrzę jak dobrze radzi sobie z jedną ze starszych ikon popkultury.
Murphy bawi się motywem zamaskowanego obrońcy ludu na całego, ale robi to w tak dobry sposób, że nawet jeśli ktoś napisze, że jest to po prostu ładnie narysowany komiks przygodowy to nadal będzie to cholernie dobry komiks przygodowy! Z historią starą jak świat, ale podaną w tak miły dla czytelnika sposób, że jej lektura to czysta przyjemność. Zwłaszcza, jeżeli z tą postacią mamy miłe wspomnienia.
------------------------------
"Zorro: De'entre les morts" (2024)
napisał i narysował: Sean Murphy
pokolorował: Simon Gough
Polskie wydanie: "Zorro. Z martwych" [Egmont Polska, 09/2025]
Komiks otrzymałem od wydawcy.
"Zorro: De'entre les morts" (2024)
napisał i narysował: Sean Murphy
pokolorował: Simon Gough
Polskie wydanie: "Zorro. Z martwych" [Egmont Polska, 09/2025]
Komiks otrzymałem od wydawcy.