[01/1975] "Planet of the Apes Magazine. Terror on the Planet of the Apes. Gunpowder Julius"


Wcześniejszy rozdział: "A Riverboat Named Simian".


Wracamy na planetę małp, gdzie nasi bohaterowie - dla przypomnienia: Jason, Alex oraz Lawgiver - przemierzają ziemie próbując wrócić do swojego rodzinnego miasta. Zadanie nie należy do najłatwiejszych, gdyż są ścigani zarówno przez znanego nam Brutusa jak i pozostałych sługusów Umysłu Gestalt. W dodatku Dawca Praw nie jest w najlepszej formie, więc każda nowa przeszkoda - nawet najmniejsza - momentalnie urasta do rangi wielkiego wyzwania. Weźmy chociażby taki tunel i wodę go wypełniającą. 'Przejażdżka' nim nie należy do najprzyjemniejszych. Nawet jeżeli na jej końcu znajduje się tajemnicza kraina wypełniona niezwykłą, rajską wręcz roślinnością.

Naturalnie dziwna, niecodzienna flora to nie wszystko. Dużo bardziej niesamowicie prezentuje się położona nad rzeką osada, której mieszkańcy - uwaga: ludzie oraz małpy - wydają się żyć w totalnej harmonii. Widoczne tutaj czas płynie inaczej, jakby wolniej, spokojniej. Jak się dobrze przyjrzeć członkowie wioski - ot, chociażby tytułowy Gunpowder Julius i jego przyjaciel Steely Dan - przypominają trochę północnoamerykańskich traperów. Twardych zawodników, którzy z niejednego pieca jedli chleb. Oddanych sobie i naturze, która zapewnia im żywność i schronienie. Gotowych stanąć w obronie nowo poznanych przyjaciół nawet jeżeli przyjdzie im wyjść na spotkanie potężnym czołgom.

Historia "Gunpowder Julius" nie należy do specjalnie zaskakujących, ale główny wątek naprawdę mnie zaciekawił. Brawa dla panów Douga Moencha i Mike'a Plooga! Pomysł z osadą położoną w krainie wyjętej żywcem z powieści Juliusza Verne'a zdecydowanie na plus. Podobnie jak rysunki zdobiące opowieść. Jak zawsze genialna, arcyciekawa kreska!


#004 "Planet of the Apes Magazine. Terror on the Planet of the Apes. Gunpowder Julius" vol 1 [01/1975], brak polskiego wydania.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Bomba"

Kastylia oczami Palaciosa

"Przesilenie"