"Lekcje aktorstwa"
.jpg)
Nick Drnaso nie boi się konfrontacji. Jego bohater - prowadzący zajęcia John Smith - z pewnością nie zyska wielu sympatyków, ale też nie taka rola mu pisana. Drnaso uczynił z niego komiksowy katalizator, który steruje fabułą oraz wyzwala u pozostałych odwagę do szczerego, otwartego wypowiadania swoich racji. Do działania bez żadnych hamulców, które wcześniej krępowały ich zachowanie.
Jak możecie się domyślić tytułowe lekcje aktorstwa są tym, co ostatecznie wyzwala u uczestników potrzebę/ochotę/konieczność zaprezentowania własnego JA. Prowadzący je John Smith popycha podopiecznych do przekraczania granic, które być może nigdy nie powinny zostać przekroczone. W końcu jakbyście się czuli ujrzawszy prawdę o sobie. Prawdę nieprzyjemną - straszną? smutną? - którą do tej pory skrzętnie ukrywała przed nami nasza podświadomość. Czy bylibyście w stanie ją zaakceptować? Czy bylibyście w stanie wrócić do codzienności wiedząc, że już nigdy nic nie będzie wyglądało jak dawniej?
Od strony wizualnej komiks prezentuje się... wyjątkowo. Inaczej od większości komiksów, z którymi miałem ostatnio styczność. I nie będę ukrywał: przez pierwszych kilkanaście stron nie mógłem przywyknąć do tych miniaturowych kadrów. Do tej minimalistycznej scenerii będącej jedynie tłem, na którym występują aktorzy drnasowego spektaklu. Z czasem odbiór artystycznej strony komiksu stał się łatwiejszy jednak nie wiem czy zostanę fanem światów pana Nicka Drnaso. Opowiada bardzo, bardzo ciekawie, ale czy odpowiada mi jego kreska? Cały czas się zastanawiam. Możecie mi polecić inny tytuł od tego autora? Dam mu kolejną szansę.
"Acting Class" [2021]
Polskie wydanie: "Lekcja aktorstwa" [Kultura gniewu, 05/2023]
Dziękuję wydawnictwu Kultura Gniewu za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Komentarze
Prześlij komentarz