"Thanos Quest"

 
Lubię Thanosa kreowanego przez pana Jima Starlina. Dla mnie jest to bohater świetnie rozpisany, z dobrze wyważonymi cechami charakteru. Z jednej strony porywczy, skłonny do zadawania bólu i grożenia śmiercią. Z drugiej inteligentna bestia potrafiąca działać podstępem, z wyczuciem i ostrożnością typową dla wielkich strategów. Oczywiście przy tym wszystkim jest megalomanem. Istotą przekonaną o swojej wartości i wyższości swoich celów nad celami innych. Thanos.

"Thanos Quest" to dwuczęściowa historia prezentująca działania sławnego tytana tuż po tym jak zakończył swój pojedynek z Silver Surferem. O tym starciu miałem okazję wspominać na blogu kilka tygodni wcześniej. Jak możecie się domyślać Thanos nie odpoczywa. Terminy go gonią a Pani Śmierć oczekuje konkretnych wyników. Wszak połowa mieszkańców galaktyki sama się nie uśmierci. Chcąc jednak sprostać wyzwaniu musi wzmocnić posiadaną moc a w tym celu musi z kolei zgromadzić sześć Kamieni Duszy, czyli znane nam Kamienie Nieskończoności. Na marginesie: ta ostatnia nazwa została wymyślona właśnie przez Thanosa.

Fabuła nie jest specjalnie nowatorska a całość sprowadza się do pojedynków tytana z aktualnymi posiadaczami poszczególnych kamieni. Siłą rzeczy są to istoty potężne - mówię tutaj o skali galaktycznej - ale i Thanos do najsłabszych nie należy. Same starcia to czysty komiks superbohaterski. Kilka słownej przepychanki, wzajemnie mierzenie się wzrokiem a na koniec mocne uderzenie. Fajnie to wygląda, Marvel na wysokich obrotach.

Za kreskę odpowiada oczywiście Ron Lim. O tym, że artystę cenię i szanuję mówiłem już wcześniej. Nic pod tym względem się nie zmienia. Świetne rysunki. Podkreślające wielkość Thanosa i nadające jego misji powagi. Każda plansza dosłownie krzyczy do czytelnika: tu się będą działy rzeczy ważne i straszne. I dokładnie tak będzie.


"Thanos Quest" [09-10/1990]
Polskie wydanie: "Rękawica Nieskończoności" [Egmont, 2018], "Thanos. Wyprawa Thanosa" [Panini, 2022]

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Bomba"

Kastylia oczami Palaciosa

"Przesilenie"