Stefan Grabiński, wielkim pisarzem jest? W kręgu pewnej grupy czytelników rzeczywiście ma status niemalże gwiazdy, guru polskiej grozy. Sam czytając jego opowiadania oraz mogąc sobie pozwolić na czynienie pewnych porównań nie raz i nie dwa razy przekonywałem, że nie ma nad Grabińskiego większego autora historii niesamowitych.
Jego opowiadania zawsze wydawały mi się mocno malownicze. Tak jakby autor dbał oto, aby czytelnik zanim zostanie świadkiem czegoś, co łamie naturalny początek świata mógł na spokojnie wgryść się w świat otaczający bohatera. Owszem, proza Grabiskiego niedpowiedzeniami stoi, ale z reguły zastanawiący jest sam finał historii. Cała zaś droga do niego to właśnie nastrojowe opisy, które - odnosząc się do komiksu - dobrze zinterpretowane przez rysowników albumu "Błonie tajemnicy" odpowiednio przygotowują czytelnika do tego, czego będzie świadkiem za chwilę parę.
W moim przekonaniu siła tego komiksu to głównie jego strona wizualna. Każda historia to inny styl, inna technika rysowania, inna zabawa cieniami, grubością samej kreski, etc. Ta różnorodność, jak się zastanowić odpowiadająca różnorodności tematycznej poszczególnych tekstów, to dla mnie największy atut tego albumu. Na drugim miejscu znajduje się metaforyka obrazu, dzięki której literackie dziwy Grabińskiego dostają swoją komiksową interpretację. I znowu, brak rysukowej jednoznaczności sprawia, że czytelnik otrzymuje szansę samodzielnego odnajdywania tropów mogących świadczyć o niezwykłości tekstów pisarza. Zaś impulsem rozkręcającym odbiorcę do takich interpretacji są właśnie rysunki i towarzysząca im kolorystyka.
Nie do każdego odbiorcy ten album trafi. Proza Stefana Grabińskiego, proza opierająca się często na wątkach nadnaturalnych i niosąca ze sobą obraz świata w ciemnych barwach, nie każdego urzecze w równym stopniu. Niekiedy już same teksty - jak podaje nota edytorska: zaczerpnięte z pierwodruków zbiorów opowiadań Grabińskiego - mogą sprawiać problem. Mówimy w końcu o stylu wypowiedzi z początków dwudziestego wieku.
Jeżeli jednak o mnie chodzi to jestem całkowicie usatysfakcjonowany tym co otrzymaliśmy a co najistotniejsze ponownie nabrałem ochoty na lekturę Grabińskiego i myślę, że taki właśnie cel przyświecał osobom odpowiedzialnym za ten tytuł.
------------------------------
napisał i narysował: Piotr Marzec, Judyta Sosna, Antoni Serkowski, Magda Zwierzchowska, Michał Araszewicz, Mateusz Wiśniewski
Kultura gniewu, 04/2025
Za komiks dziękuję wydawcy.

.jpg)
.jpg)
.jpg)