[03/1990] "Silver Surfer. The Name Is Thanos!!"


Kontynuacja historii rozpoczętej w "...Even Demigods Must Dream!".

Thanos vs. Silver Surfer akt drugi. Ciekawszy od poprzedniego i więcej wyjaśniający. Tym razem Jim Starlin nie ogranicza się bowiem do pustego oświadczenia 'kosmiczna równowaga jest zagrożona', ale rozwija temat ustami naszego tytana. Jak dokładnie to wygląda? Zapewne część z Was pamięta Thanosa z filmów tworzących Marvel Cinematic Universe. Wielkiego kolesia ze skłonnością do mówienia zagadkami, lubującego się z iście filozoficznych wywodach. Z takim właśnie Thanosem mamy do czynienia w historyjce "The Name Is Thanos!!". Bohater Starlina lubi uchodzić za ważnego, mądrego i oświeconego. Za kogoś kto stoi ponad wszystkimi, za kogoś wybranego do wyższych celów.

Przyjrzyjmy się zatem fabule. Jak wskazuje podtytuł historii Thanos zabiera czytelników na wycieczkę, podczas której omawia powody, dla których musi zrealizować plan wyznaczony mu przez Śmierć. Wspomina o braku równowagi demograficznej, o lekceważącym stosunku ras do zamieszkiwanych przez nich światów - pojawia się wątek niedbania o środkowisko - oraz o przeludnieniu prowadzącemu finalnie do krwawych wojen. Spowiedzi tytana wysłuchuje Silver Surfer, który w odróżnieniu Thanosa inaczej podchodzi do pewnych kwestii. Powiedzmy, że sianie zniszczenia to nie jego bajka. I tyle.

"The Name Is Thanos!!" oceniam bardzo pozytywnie. Obok fajnych rysunków to także ciekawa historia, która w sposób zadowalający wyjaśnia motywy kierujące działaniami sławnego tytana. A na samym jej końcu do świata żywych powraca nie kto inny jak Drax the Destroyer! Wskrzeszony przez Chronos - dla zainteresowanych: Thanos to jeden z potomków tego pana - ma po części zapobiec nieszczęściu, o którym wspominałem kilka linijek wcześniej. Będzie się działo!


cdn...


#035 "Silver Surfer. The Name Is Thanos!!" vol 3 [03/1990]
Brak polskiego wydania.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Bomba"

Kastylia oczami Palaciosa

"Przesilenie"