"W skrócie... straciliśmy Marsa"*

słówko o albumie "On Mars - 3 - Ci, którzy zostają"


Choć bardzo się starałem je wyłapać to gdzieś jednak umykają mi plusy tego komiksu, przez co nie potrafię myśleć o nim inaczej niż o tytule po prostu przeciętnym. Być może gdybym siadając do tego tomu przypomniał sobie wcześniejsze albumy serii miałbym zupełnie inne zdanie. Być może miałbym czas, aby na nowo wyczuć klimat i bawić się brnąc w kierunku wielkiego finału. Tak się jednak nie stało. Pierwsze dwa tomy przeczytałem jakiś czas temu i choć oczywiście pamiętałem ogólny obraz świata to przez kilka początkowych plansz miałem problem z właściwym rozszyfrowaniem marsjańskiego zamieszania. I tym samym frajda z lektury mocno zmalała już na samym starcie.

Abstrahując jednak od osobistego doświadczenia uważam, że każdy kto lubi historie z gatunku science fiction powinien ten komiks przeczytać. Nie dlatego, aby zachwycać się scenami walki - prawdę powiedziawszy miałem chwilami problem z ustaleniem stron konfliktu - czy marsjańskimi przestrzenami, których dla mnie osobiście mocno brakowało. Nic z tych rzeczy. "On Mars. Ci, którzy zostają" może się podobać z uwagi na motyw przewodni, tj. kolonizację Marsa, która koniec końców zostaje pogrzebana przez fanatyków. Można dodać, że chodzi o fanatyków religijnych - Sektę Kościoła Synkretycznego - choć na dobrą sprawę nie ma to wielkiego znaczenia. W gruncie rzeczy to nawet nie oni finalnie kładą kres kolonizacji, choć na pewno dołożyli swoją cegiełkę do tej marsjańskiej tragedii.


A skoro o tragedii mowa to mając wskazać winowajcę tej wielkiej katastrofy wskazałbym ma rządy Ziemi, które postanowili upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, tj. skolonizować Marsa i pozbyć się niewygodnego elementu społecznego. Może to i właściwa droga postępowania - nie przeczę - ale droga bardzo wyboista. To o niej właśnie opowiadają panowie Sylvain Runberg i Grun. Pod płaszczykiem lekkiej rozrywki próbują pokazać COŚ więcej, ale prawdę powiedziawszy robią to trochę zbyt cicho. Bez odpowiedniej pompy, która odpowiednio skierowana na pewno pomogłaby wydobyć z tej historii jej wielki potencjał.

Bo musicie wiedzieć, że ta seria zapowiadała się naprawdę dobrze. Zwłaszcza po pierwszym tomie wiele sobie obiecywałem i naprawdę liczyłem na COŚ w domknięciu serii. Tak się jednak nie stało. Zamiast tego dostałem partyzanckie walki, guru nie głoszącego niczego odkrywczego oraz hakera, który okazał się prawdziwym koniem trojańskim. Co więcej, zbliżając się ku finałowi historii miałem wrażenie, że pewne wydarzenia działy się zbyt szybko. Wielka zawierucha na Marsie została zakończona przez jednego szaleńca i to trybie wręcz ekspresowym a wszystkie wątki poboczne po prostu ucięte. Z drugiej strony może i takie zakończenie było najwłaściwsze. Marzenia o kolejnym wielkim kroku dla ludzkości zostały pogrzebane, bo owa ludzkość nie potrafiła się dogadać między sobą i tylko szaleniec myślał na tyle trzeźwo aby dostrzec, że kolonizacja Marsa nie prowadzi do niczego dobrego.


Problemem trzeciej części "On Mars" są także ilustracje Gruna. Widać, że twórca bardzo chciał iść w kierunku efekciarskiej przygodówki w klimatach science fiction, ale gdzieś po drodze przestał chyba panować nad tym, co dzieje się na planszach. Może gdyby ciut więcej miejsca poświęcił ukazaniu problemów społecznych, bardziej nakreślił tło polityczne to odbiór jego prac byłby lepszy. A tak? Album wypełnia bardzo dużo kadrów prezentujących partyzantów, żołnierzy, przedstawicieli oddziałów porządkowych a kwestie naprawdę istotne zostały ograniczone - naturalnie, ten nierówny podział to także wina scenarzysty - do niezbędnego minimum.

Kończąc. Osoby, które czytały pierwszy oraz drugi tom powinny obowiązkowo przeczytać i trzeci, chociażby dla samego zakończenia. Czytelnikom nie znającym serii radziłbym, aby sięgając po "On Mars Ci, którzy zostają" nie oczekiwali czegoś nadzwyczajnego. Runberg i Grun nie wznieśli się na wyżyny oryginalności - tak w scenariuszu, jak i rysunkach - ale zadbali, aby seria była przygodówką sf na przyzwoitym poziomie. Rozrywką prostą, lekką; historią do przeczytania i tyle.

____________________
"On Mars. Ceux qui restent" [2021]
Tytuł polski: "On Mars - 3 - Ci, którzy zostają"
Scenarzysta: Sylvain Runberg
Rysunki: Grun
Tłumacz: Jakub Syty
Seria: On Mars
Format: 215x290 mm
Liczba stron: 64
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: ["kolor"]
ISBN-13: 9788365465771
Data wydania: 16 maj 2023
Dziękuję wydawnictwu Taurus Media za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
* Cytat pochodzi z niniejszego komiksu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Bomba"

Kastylia oczami Palaciosa

"Przesilenie"