Piraci na planecie małp?

 słówko o historyjce "Malagueña Beyond a Zone Forbidden"


Wracamy na planetę małp. A dokładnie wracamy do nadrzecznej osady, której mieszkańcy - w tym wspomniany już Gunpowder Julius i Steely Dan - pomagają naszym bohaterem w dalszej ucieczce. Naturalnie, nie jest to sielankowa podróż. Autorzy historii nie byliby sobą, gdyby dali Jasonowi i jego przyjaciołom odpocząć. Pokonując rzekę ludzko-małpia drużyna zostaje zaatakowana przez zmutowane potwory morskie. Stworzenia przypominające skrzyżowanie ślimaka z żabą; wielkie, oślizgłe i głodne. Jak łatwo zgadnąć Jason niczym Conan szybko i sprawnie pokonuje zagrożenie, przynajmniej te fizyczne. O wiele większym problemem niż 'morskie ślimaki' jest bowiem nawiedzające Jasona odrętwienie sprawiające, że taci kontakt z rzeczywistością i nie jest w stanie wykonywać najprostszych czynności. Alex podejrzewa, że owe zachwiania koncentracji wynikają z faktu, że Jason obwinia się o śmierć jednego z przyjaciół. Śmierć, za którą odpowiedzialny jest oczywiście ścigający ich Brutus!


I tak prezentuje się pierwsza część tej opowieści. Po pokonaniu morskich potworów nasi dzielni bohaterowie natrafiają na dziwną społeczność nomadów. Koczowników przypominających... piratów. Jest to kompania bardzo wesoła, skłonna zarówno do zabawy jak i okładania się pięściami. Bardzo szybko o drażliwej naturze gospodarzy przekonuje się Jason, który flirtując z dziewczyną imieniem Malagueña uraża honor jej małpiego adoratora, Grimaldiego. Panowie skaczą sobie do gardła - rzucając przy okazji wymyślnymi obelgami - by koniec końców stanąć do oficjalnego, śmiertelnego pojedynku na noże. Śmiertelnego? Wygląda na to, że owi nomadzi i kierująca nimi niejaka Mama Lena nie znają innego sposobu na rozwiązywanie problemów. Inne podejście prezentuje Jason, który ostatecznie nie zabija przeciwnika. Czy jednak Grimaldi wychodzi z pojedynku cało?


Tymczasem w Mieście Małp nastroje sięgają zenitu. Zarządzający miastem Xavier nie jest w stanie zapanować nad regularnymi walkami pomiędzy ludźmi a małpami. Nienawiść między przedstawicielami obu gatunków jest dodatkowo podsycana przez pomocników Brutusa, który z ramienia Umysłu Gestalt - dodajmy: Umysłu Gestalt coraz bardziej niezadowolonego z osiąganych przez Brutusa wyników - ściga Jasona i jego towarzyszy.

Bardzo fajna i prześlicznie narysowana historyjka. Może i Doug Moench przesadza wrzucając do opowieści "Terror on the Planet of the Apes" coraz bardziej absurdalne pomysły, ale zupełnie jego podejście mi nie przeszkadza. Jeżeli chodzi o tą serię to wybaczam wiele i cieszę się, że jeszcze się nie zakończyła. Polecam!
_________________________
"Malagueña Beyond a Zone Forbidden"
#006 "Planet of the Apes Magazine. Terror on the Planet of the Apes" vol 1 [03/1975]
Scenarzysta: Doug Moench
Rysownik: Mike Ploog
Tusz: Mike Ploog
Twórca okładki: Bob Larkin
Brak polskiego wydania.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Bomba"

Kastylia oczami Palaciosa

"Przesilenie"