Głaz z Asgardu

"Thorgal. Tysiąc oczu" Egmont


Czterdziesty pierwszy album "Thorgala" a ja nadal dobrze się bawię i czekam na kolejne. Co prawda, emocje towarzyszące mi na początku tej epopei dawno uleciały, ale sentyment do serii pozostał. Z czego bardzo się cieszę. Lubię tego bohatera. Nawet jeżeli jego przygodom brakuje dawnej brawury nadal jest to postać, której kibicuję i życzę jak najlepiej. Oby mu się wiodło!

Historia "Tysiąc oczu" stanowi właściwie kontynuację poprzedniego zeszytu. Może nie nawiązuje do bezpośrednich wydarzeń rozgrywających się na Wyspie Lodowatych Mòrz, ale tytułową postać i jej towarzyszy - Jolana, Zorzę - zastajemy jak wracają ze wspomnianego miejsca ścigani przez potężny sztorm. Walka z morskim żywiołem - oraz srogimi bogami nim władającymi - kończy się połowicznym sukcesem. Nasi bohaterowie przeżyli, lecz zostali uwięzieni na niewielkiej skale. Położonej co prawda blisko lądu, ale nie na tyle blisko aby można było ją opuścić bez większych problemów. W tym momencie rozpoczyna się następna misja Thorgala, który rzucając wyzwanie Losowi postanawia popłynąć wpław do lądu i sprowadzić pomoc.


Na dalszym etapie opowieść przeradza się w bardzo precyzyjnie opowiedzianą relację z właściwej - tytułowej - przygody Thorgala. Nie będę w tym miejscu jednak zdradzał jej szczegółów ale wspomnę, iż niejaki hersir Oksekog - czy tylko mi przypomina on Obeliksa? - 'prosi' Thorgala, aby ten dostarczył mu kawałek dziwnego głazu leżącego w ciemnościach pobliskiej groty. Według tutejszych legend ów głaz skrywa oczy pomniejszych bóstw z Asgardu, które olbrzymka Skaedhi przed wiekami przemieniła w kryształy. W nagrodę za wykonane zadanie Thorgal ma otrzymać małą łódź, tak bardzo nieocenioną w obliczu niebezpieczeństwa grożącego Jolanowi oraz Zorze. I właściwie do owego questu sprowadza się cała opowieść. Thorgal jak przystało na bohatera bez wahania rzuca się wykonać powierzone mu zadanie. Nie zastanawia się, nie kalkuluje, nie drży słysząc o legendach związanych z tajemniczym głazem. Działa i nawiązuje nowe przyjaźnie.


"Tysiac oczu" nie jest historią specjalnie wciągającą, ale Yann le Pennetier całkiem udanie zawiązuje pewne wątki. Mówię tutaj o pochodzeniu Zorzy - astrofizyczka, specjalistka od wszechświata kwantowego pochodząca z planety Kritias - oraz zagadkowych właściwościach głazu z Asgardu. Jeżeli oba dalej będą rozwijane i jeżeli dojdzie w nich - czemu osobiście kibicuję - do wymieszania świata bogów ze światem nauki to pan Yann le Pennetier zyska moją dozgonną sympatię. Rysunki na plus. Prace Frédérica Vignauxa czasami przypominają mi kadry z mignolaverse, więc jest dobrze.
____________________
"Mille yeux" [11/2023]
Polski tytuł: "Tysiąc oczu"
Scenarzysta: Yann le Pennetier
Rysunki: Frédéric Vignaux
Tusz: Frédéric Vignaux
Kolory: Frédéric Vignaux
Tłumacz: Wojciech Birek
Seria: Thorgal
Format: 215x290 mm
Liczba stron: 48
Oprawa: miękka
Druk: ["kolor"]
ISBN-13: 9788328153615
Data wydania: 22 listopad 2023
Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do opinii.

Opis wydawcy:
Kolejny tom bestsellerowej opowieści fantasy o wikingu Thorgalu Aegirssonie. Seria została wymyślona przez słynnego scenarzystę Jeana Van Hamme’a i wybitnego polskiego rysownika Grzegorza Rosińskiego. Podczas powrotu z misji na dalekiej północy łódź Thorgala, Jolana i Zorzy rozbija się na rafach. Dwoje młodych bohaterów zostaje na małej wysepce, a Syn Gwiazd rusza po pomoc. Jednak, jak zwykle w jego przeklętym przez bogów życiu, nic nie może przebiegać bez przeszkód... Trafia w ręce lokalnego wodza, który każe mu odnaleźć skarb pochodzący z czasów pradawnej wojny bogów z olbrzymami. Czy Thorgal zdoła wykonać zadanie, a potem uratować swoich bliskich? Scenariusze serii „Thorgal” są obecnie pisane przez Yanna Le Pennetiera, współautora innych cykli z tego samego uniwersum – „Thorgal – Louve” i „Thorgal – Młodzieńcze lata”, a także kilkudziesięciu serii przygodowych, fantastycznych czy młodzieżowych. Rysunki do tego tomu przygód wikinga stworzył Frédéric Vignaux, grafik specjalizujący się w opowieściach historycznych i legendarnych. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Bomba"

Kastylia oczami Palaciosa

"Przesilenie"