"Kalinka. Koniec wszystkiego (i całej reszty)"


Nie jestem zadowolony z chwilowego zakończenia serii. Rozumiem, że każda bajka powinna zmierzać w stronę finału i tym samym oferować nam pewnego rodzaju puentę ale mimo wszystko chyba za mocno zżyłem się z naszą tytułową bohaterką aby pożegnać się z nią bez pewnej dozy czytelniczego smutku. Z poczuciem, że prędzej czy później zatęsknię za rezolutną Kalinką, dziewczynką potrafiącą radzić sobie z kolejnymi przeszkodami ale również osobą umiejącą celnym zdaniem - podszytym często ironią przeplataną z humorem - podsumować otaczającą ją rzeczywistość.

Jak już wspomniałem i jak wskazuje podtytuł czwartego tomu "Kalinki" to nasze ostatnie - przynajmniej na ten moment - spotkanie z mieszkańcami niezwykłej, magicznej Doliny. I jak przystało na finał spotkanie widowiskowe. W historii "Koniec wszystkiego (i całej reszty!)" dostajemy akcję, dramat, przygodę i na moje oko jeszcze więcej magii a zaczynamy od mocnego uderzenia jakim jest pojawienie się mamy tytułowej bohaterki. Mamy wkurzonej, zdezorientowanej oraz mającej za złe rodzinie ukrywanie tej części świata, która wymyka się naukowemu spojrzeniu na pewne zjawiska przyrody. Dodatkowo twórcy komiksu niejako wpisują mamę Kalinki w zabawny obraz osoby racjonalnie myślącej, która pierwszy raz ujrzała tą drugą, tajemniczą stronę świata.


Zresztą, tych wątków wypełnionych dowcipem sytuacyjnym jest ogrom i jak zawsze jest to humor dobrze przemyślany. Wyważony i tak skonstruowany aby był zrozumiały zarówno dla młodszego odbiorcy jak i starszego, mającego szansę wyczuć w dowcipie nutę celnej satyry. Obok pomysłowej, przemiłej oraz niekiedy bardzo bezpośredniej w wydawaniu sądów bohaterki celny dowcip jest tym elementem, dla którego najchętniej sięgałem po ten tytuł. Jego także będzie mi brakować.

Ba! Będzie mi brakować wielu rzeczy. Twórcy - Karensac oraz Thom Pico - Kalinki pracując nad pierwszym cyklem jej przygód pokazali, że mogą i że potrafią pisać zajmujące historie. Opowieści szalone, zabawne, dynamiczne, zaskakujące a kiedy trzeba także wzruszające w taki mocno bajkowy, dziecięcy sposób.
_______________
"Aubépine. La fin de tout (et du reste)" [2020]
Polski tytuł: "Kalinka. Koniec wszystkiego (i całej reszty)"
Kultura Gniewu [Krótkie gatki]
Scenarzysta: Thom Pico
Rysunki: Karensac
Tłumaczenie: Julia Szustak
Seria: Kalinka
Format: 160x200 mm
Liczba stron: 112
Oprawa: miekka
ISBN-13: 9788367360722
Data wydania: 22 kwiecień 2024
Dziękuję wydawnictwu Kultura Gniewu za udostępnienie egzemplarza do opinii.

Opis wydawcy:
Przyszła wiosna! Kalinka przez cały rok zajmowała się ratowaniem doliny i teraz może wreszcie odpocząć! Ale najpierw musi uporać się z magiczną katastrofą, potworami czającymi się na każdym kroku, Dżinem Parszywcem i wkurzoną mamą. W dodatku tym razem Kalinka będzie zdana tylko na siebie!
W ostatnim tomie swoich przygód Kalinka trafia do Labiryntu Złudzeń, gdzie spotyka znajome stwory i poznaje nowe czary oraz pewną tajemniczą postać, która pomaga jej wyjść z tarapatów.
Przygotujcie się na najgorsze, to koniec wszystkiego (i całej reszty)!